Gdybym
mógł to przeżyć jeszcze raz, od nowa
Nie
mogłam zostać, to zbyt szybko przyszło
Nie
powiedziała ani słowa
Tak
mało było czasu do namysłu
Miała
rację, ale tak się nie odchodzi
Nie
mogłam, nie mogłam inaczej
Widać
nigdy mnie naprawdę nie kochała
Nic
nie zrobił, żebym mogła wybaczyć
Gdzie
jesteś?
Gdzie
jesteś?
Czy
spotkam cię kiedyś?
Czy
droga ma przetnie się z twoją?
Idziemy
ku sobie
Idziemy
od siebie
Tęsknoty
się dwoją i troją
Gdzie
jesteś?
Gdzie
jesteś?
Daleko
odeszłaś
Daleko
odszedłeś ode mnie
Idziemy
ku sobie
Idziemy
od siebie
Nie
wiemy, czy nie nadaremnie
Powinienem
pobiec za nią w dół po schodach
Dlaczego
nie zostałam mimo wszystko
Jak
mogła odejść tak bez słowa
Tak
mało było czasu do namysłu
Przecież
wie, że jest jedyną, którą kocham
Czy
mogłam, czy mogłam inaczej
Gdyby
można zacząć jeszcze raz, od nowa
Gdyby
można było wszystko wytłumaczyć
Jonasz
Kofta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz