wtorek, 25 czerwca 2013

Gra w klasy

Robić coś, robić dobrze, robić siusiu, robić kłopot - przetasowanie działań. Ale za każdym z nich kryje się protest, w każdym "robić" zawiera się wyjść z, dojść do albo coś poruszyć, żeby nie było tu, tylko tam, albo wyjść z tego domu, żeby wejść albo nie wejść do sąsiedniego - innymi słowy, każda funkcja jest stwierdzeniem jakiegoś niespełnienia, czegoś jeszcze niezrobionego, ale co można by zrobić, milczącym protestem wobec nieprzemijającej oczywistości braku, ubóstwa, małości chwili obecnej.

Jak gdyby sam gatunek pilnował, ażeby nie zapędzać się zbytnio na drogę tolerancji, pełnych mądrości zwątpień, sentymentalnych wahań. W jakimś momencie narastał odcisk, pojawiała się skleroza, definicja: czarne albo białe, radykalne albo konserwatywne, homoseksualne-heteroseksualne, figuratywne-abstrakcyjne, San Lorenzo-Boca Juniors, mięso-jarzyny, interesy-poezja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz