A
mnie z tobą pijanym wesoło-
Nie
ma sensu w twoich opowieściach.
Wczesna
jesień rozwiesiła wkoło
Chorągiewki
żółte na gałęziach.
Zabłądziliśmy
w ułudne strony
I
oboje się gorzko kajamy,
Lecz
dlaczego nieodgadniony
Martwy
uśmiech na ustach mamy?
Myśmy
męki okrutnej pragnęli
Zamiast
szczęścia niezmąconego...
Nie
odwrócę się od przyjaciela
I
rozpasanego i czułego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz